Strona głównaUncategorizedProgramowy brak programu, czyli sztuka nowoczesna

Programowy brak programu, czyli sztuka nowoczesna

Sztuka nie jest zjawiskiem stałym w swojej formie, ponieważ artyści ciągle poszukują nowych form wyrazu. Dzięki temu dostosowują się do aktualnej sytuacji społeczno-politycznej oraz mogą lepiej wyrażać swoją indywidualną postawę wobec świata. Na podłożu konfliktu konserwatystów pozytywistycznych i dopiero rodzących się modernistów nowego pokolenia wykształcił się nowy kierunek rozwoju sztuki – modernizm.

Na czym polegał konflikt wartości?

Po raz pierwszy z hasłem „sztuki dla sztuki” wyszli w środowisku artystycznym Młodopolanie. Głosili oni potrzebę oderwania twórczości artystycznej od tematyki patriotycznej i społecznej, z czym nie zgodzili się konserwatywni przedstawiciele środowiska pozytywistów. Starsi twórcy otwarcie zarzucali młodym, że ich pogląd nie opiera się na żadnych wyższych wartościach. To wręcz doprowadziło do oskarżania młodych twórców o postawę egoistyczną. 

Moderniści kierowali się natchnieniem, chcąc tworzyć sztukę w procesie spontanicznej kreatywności. W efekcie zerwali z tradycją literatury pozostającej na służbie narodu. Ich inspiracją stały się osobiste przeżycia, a nie problemy mas i kraju. To zaostrzało konflikt pomiędzy młodymi artystami i twórcami starej daty, ponieważ ci drudzy zarzucali modernistom oderwanie od rzeczywistości. 

Sztuka nowoczesna kreowana przez modernistów uznawana była za bezcelową przez starszych twórców, ponieważ nie dostrzegali oni jej głębszego znaczenia. Modernistyczne podejście do sztuki wynikało ze zmęczenia i niechęci wobec utylitarnych wzorców poprzedniej epoki. Młodzi artyści uznawali stare wzorce za złe, ponieważ tendencyjne utwory pozytywistów kojarzyły się im z broszurami agitacyjnymi, które nie są szczere w swoim artystycznym wyrazie.

Kult sztuki 

Sztukę modernistyczną uznawano często za destrukcyjną, gdyż odrzucała ona dotychczasowe wzorce. Moderniści za wszelką cenę stronili od tendencyjności. Tworzyli sztukę dla sztuki, wierząc w jej samowystarczalność – nie potrzebowała ona odniesień do spraw społeczeństwa i narodu. Sztukę zaczęto wielbić do tego stopnia, że stała się kultem – jednak był on elitarny i zarezerwowany dla osób wybitnie wysublimowanych oraz wrażliwych. Zaczęto poszukiwać i skupiać się na środkach wyrazu, które pomogłyby określić metafizyczną, tajemniczą i jeszcze nienazwaną stronę sztuki. 

Sztukę zaczęto rozumieć inaczej, jako sposób na cieszenie się z życia i zabawę. Wynikało to z potrzeby czerpania radości w życiu w obliczu nieznanego, gdyż zbliżał się schyłek XIX wieku. Przełom XIX i XX wieku wywoływał mieszane reakcje. Dziś dzięki tym zmianom zawdzięczamy art branding, pop-art, hiperrealizm, konceptualizm czy street art.

________________________________________________________________________
ARTYKUŁ SPONSOROWANY | Drogi czytelniku powyższy artykuł może być materiałem reklamowym (artykułem sponsorowanym), który został napisany lub zlecony przez reklamodawcę. 

Więcej artykułów

Popularne